Żar leje się z nieba od wielu dni, a końca tej pogody nie widać. Nie lubię narzekać, więc z dwojga złego tak, czy siak wolę taką pogodę aniżeli deszczowe lato. Mimo to należy sobie radzić jakoś z upałami. Jak wiadomo nawadnianie to podstawa! Z tego względu, zainspirowana lemoniadą zaserwowaną niedawno przez moją przyjaciółkę postanowiłam przygotować własną. Nie byłabym sobą, gdybym nie zmodyfikowała jej. W ten sposób powstała lemoniada imbirowa!
Do przygotowania potrzebowałam:
- imbir
- cytrynę
- kilka liści mięty
- stewię lub ksylitol
- wodę mineralną
- lód
Nie ma sztywnych ilości, wszystko zależy od Waszych upodobań - jedna osoba woli słodszy napój, inna bardziej kwaśny...
Przyrządzenie jest banalnie proste:
1. Kroimy składniki na drobne kawałki.
2. Dodajemy cukier/stewię i lód.
3. Rozdrabniamy wszystko z blenderze na półpłynną masę. W ten sposób otrzymujemy bazę.
4. Przelewamy powstały koncentrat do butelki lub dzbanka i dopełniamy naczynie zimną wodą mineralną.
Gotowe!
A Wy urozmaicacie jakoś napoje czy pijecie tylko czystą wodę?
Jeśli chcecie być na bieżąco z moimi pomysłami w kuchni i nie tylko, śledźcie mnie także na Facebooku'u - TUTAJ
Jeśli chcecie być na bieżąco z moimi pomysłami w kuchni i nie tylko, śledźcie mnie także na Facebooku'u - TUTAJ
Świetny przepis, na pewno jest mega orzeźwiający, imbir nieźle kopie ;D
OdpowiedzUsuńUrozmaicam, czysta woda zdecydowanie zbyt szybko by mi się "przejadła". Póki co wystarczy mi dodanie plasterka cytryny, by zmienić jej smak i z niczym więcej nie kombinowałam, ale imbirowa lemoniada wygląda naprawdę bardzo kusząco, no i jakie ma właściwości!
OdpowiedzUsuńPóki co to znałam imbir z jego funkcji rozgrzewającej...i odchudzającej. Ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy, by do lemoniady dodać imbir. Super pomysł!!! :)))
OdpowiedzUsuńPomysł podsunęła mi moja mama. Nie sądziłam, że przekonam się do imbiru, a jednak!
UsuńChętnie napiłabym się tej lemoniady :)
OdpowiedzUsuń